– Narodowe Centrum Kultury w kwietniu br., w 80. rocznicę zbrodni katyńskiej udostępniło wystawę „Niepamięci” najpierw w filmowej wersji online, co wynikało z obowiązującego wówczas zawieszenia działalności spowodowanego pandemią koronawirusa. Od 17 września mamy przyjemność prezentować ją w przestrzeni Kordegardy. Galerii Narodowego Centrum Kultury. Prace twórców-więźniów łagrów to poruszająca artystyczna opowieść o ich dramatycznej, obozowej codzienności. Jej finałem okazała się straszliwa śmierć, będąca udziałem niemal wszystkich jeńców. Musimy nieść przez następne pokolenia pamięć o tej bestialskiej zbrodni, o której przez pół wieku kłamano i którą usiłowano wymazać z naszej historii. To szczególna powinność instytucji kultury – mówi dyrektor Narodowego Centrum Kultury, profesor Rafał Wiśniewski.
Z ponad 60 prac zdecydowana większość jest po raz pierwszy prezentowana szerokiej publiczności. Aż pięciu z ośmiu autorów tych dzieł, w tym Józef Czapski, cudem przeżyło łagry. Wszystkie prace ocalałe z obozów, mają niewątpliwie dużą wartość artystyczną i historyczną. Wystawa „Niepamięci” prezentuje prace artystów – polskich żołnierzy, więzionych w łagrach Starobielska, Kozielska, Pawliszczewa Boru, Griazowca, Komi i Peczory.
Na zbiór składa się zespół rysunków przechowanych i wyniesionych z łagru w pudełku na szachy należącym do Aleksandra Witliba, (1910-1982), więźnia obozów w Kozielsku i Griazowcu, przed wojną nauczyciela i dyrektora szkoły. Portrety, pejzaże, scenki rodzajowe tworzone przez współwięźniów – Józefa Czapskiego, Zygmunta Turkiewicza, Stanisława Westwalewicza i innych są po raz pierwszy prezentowane szerokiej publiczności. Dzięki uprzejmości Muzeum Archidiecezji widzowie będą mogli zobaczyć po raz pierwszy prace Adama Kossowskiego zesłanego nad Peczorę, który wydostał się z Rosji z armią gen. Władysława Andersa. Do prezentowanego zbioru włączone zostały przedwojenne grafiki zabitego w Charkowie Edwarda Manteuffla Szoege z Muzeum Narodowego w Warszawie.
Wśród zebranych na wystawie uderza odmienność temperamentów twórców. Pobyt w obozie, sytuacja graniczna, tytaniczne zmagania z rzeczywistością, wobec których sztuka staje się skrawkiem normalności, pozwala zachować godność i istotę człowieczeństwa. Pozwala na wypowiedzenie własnego przeżycia, na rejestrację zachwytu estetycznego. Nie ma tu posępnego patosu, przeciwnie – odnosimy wrażenie, że twórcy z Griazowca szukają pocieszenia. Wśrod tematów przeważają portrety współwięźniów i scenki rodzajowe. w ładnym widoku, w rejestracji przelotnej przyjemności, chwili relaksu na trawie, lekturze. Wiele tu architektury, choć przeważają portrety współwięźniów i scenki rodzajowe. Artyści dokumentują autentyczne wydarzenia, rejestrują momenty normalności.
Wystawa Niepamięci zachęca do zmiany optyki, do innego spojrzenia na zbrodnię katyńską. Indywidualizuje i personalizuje tragedię. Z okruchów usiłuje odtworzyć losy jednostek, czasami profesjonalnych artystów, innym razem amatorów. Nie zawsze się to udaje – mówi Katarzyna Haber, kuratorka wystawy.
Mimo upływu 80. lat o wielu więźniach – ofiarach zbrodni katyńskiej – wciąż nic nie wiemy. Wśród prezentowanych zaledwie kilku nazwisk autorów, wyłaniają się dwie postacie nieomal anonimowe – malarza Józefa Lipińskiego (1891-1940), więzionego w Starobielsku, zamordowanego w Charkowie, oraz Franciszka Kupki (1915-1940), więźnia Kozielska, rozstrzelanego w Katyniu. Prezentowane na wystawie prace są jedynym znanym świadectwem ich życia i talentu.
Reprodukcje prac z wystawy oraz informacje o autorach znajdziesz w dziale Obrazy.