Zdjęcie czarno-białe młodej kobiety.

Żyjąc w nieustannym zagrożeniu po aryjskiej stronie

Pochodząca z rodziny zasymilowanych Żydów, Maria Asterblum była jedną z czterech konie przyjętych na pierwszy rok studiów fizycznych po reaktywacji Uniwersytetu Warszawskiego. Szybko, już w 1924 r. została pierwszym doktorem wypromowanym na Wydziale Fizyki. Pracowała w Zakładzie Fizyki Doświadczalnej UW w zespole prof. Stefana Pieńkowskiego, prowadząc badania w zakresie optyki. Prowadziła również ćwiczenia.3 lipca 1927 r. poślubiła młodszego o sześć lat dr Mieczysława Pronera, wykładowcę farmacji na Uniwersytecie. W styczniu 1929 r. na świat przyszła ich jedyna córka Janina.
Od 1936 r. w Warszawie narastały nastroje antysemickie. Pronerowie pracowali na Uniwersytecie Warszawskim do 1938 r., kiedy dr Mieczysławowi Pronerowi odmówiono wszczęcia przewodu habilitacyjnego z uwagi na żydowskie pochodzenie.
Po wybuchu wojny, ppor. rez. Proner został zmobilizowany do służby w Wojsku Polskim. W nieznanych bliżej okolicznościach dostał się do niewoli – przebywał w obozach w Szepietówce i Starobielsku, skąd przesłał do rodziny trzy kartki.
Maria Proner wraz z córką pozostała w Warszawie, obserwując na co dzień terror władz niemieckich wobec ludności żydowskiej. Przy pomocy znajomych, za ogromną łapówkę dla przekupionego gestapowca, uzyskała dokumenty na nazwisko Pogonowska, dzięki którym udało się jej postać po aryjskiej stronie, aktywnie włączając się w działalność „Żegoty”. Pozbawiona środków do życia, wielokrotnie musiała zmieniać miejsce zamieszkania, utrzymywała się z handlu środkami spożywczymi, papierosami, mydłem. Jak wspominała córka Janina, wobec ciągłej eskalacji terroru i zaostrzania represji niemieckich za ukrywanie Żydów przetrwały w Warszawie do powstania żyjąc w nieustannym zagrożeniu, ze świadomością, że nie tylko nam grozi niebezpieczeństwo, ale narażamy też tych, którzy nam pomagają. W tych strasznych czasach Mama często pocieszała się nadzieją, że Ojciec ma szansę przeżyć w obozie w Rosji, a w Warszawie nie zdołałby się uratować.
Do warszawskiego getta trafili jej rodzice i starsza siostra, a także rodzina męża.
W czasie powstania warszawskiego wraz z córką znajdowały się na Ochocie, skąd po kilku dniach zostały wygnane z mieszkania i przez obozy przejściowe w Pruszkowie i Wrocławiu, trafiły do obozu pracy w Bunzlau (Bolesławcu). Tam Maria Proner wraz z córką doczekały się wyzwolenia przez wojska radzieckie w lutym 1945 r.
Po wojnie Maria Pogonowska wraz z Marią Palester stworzyły Dom dla Dzieci Chronicznie Chorych na Okęciu. Nie tylko zajmowała się sprawami administracyjnymi jako zastępca dyrektor placówki, ale także pomagała podopiecznym w lekcjach. Miała ogromy wkład w budowę Domu Dziecka Warszawy na Kole, gdzie pracowała do emerytury w 1962 r.
Przez cały czas szukała informacji o zaginionym mężu. Prowadziła korespondencję z Czerwonym Krzyżem, władzami polskimi i radzieckimi. Po wydarzeniach marcowych 1968 r. wraz z córką wyjechała do Izraela, utraciła polskie obywatelstwo i prawo do emerytury. Dopiero w 1990 r. uzyskała potwierdzenie losu swojego męża.
Zmarła w wieku 111 lat – 15 lipca 2009 r.

Dr Joanna Kurczab

Maria Asterblum (Proner) w wieku 18 lat.

archiwum rodzinne / www.sprawiedliwi.org.pl / Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN