Prezentowane prace artystów – polskich żołnierzy, więzionych w łagrach Starobielska, Kozielska, Pawliszczewa Boru, Griazowca, Komi i Peczory pochodzą z kolekcji Muzeum Katyńskiego, Muzeum Archidiecezji i Muzeum Narodowego w Warszawie.
Na zbiór składa się, cudem ocalały, zespół rysunków przechowanych i wyniesionych z łagru w pudełku na szachy, należący do Aleksandra Witliba (1910-1982), więźnia obozów w Kozielsku i Griazowcu, przed wojną nauczyciela i dyrektora szkoły. Portrety, pejzaże, scenki rodzajowe tworzone przez współwięźniów – Czapskiego, Turkiewicza, Westwalewicza i innych są po raz pierwszy prezentowane szerokiej publiczności.
Premierowo pokazujemy prace Adama Kossowskiego (1905-1986), absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, stypendysty rządu polskiego, zdobywcy I nagrody w konkursie na dekoracje ścienne w hallu Dworca Głównego w Warszawie. Więziony w Charkowie, a potem nad Peczorą, Kossowski wydostał się z Rosji z armią gen. Władysława Andersa. Ze względu na bardzo zły stan zdrowia już z Palestyny został przetransportowany do Londynu. W 1943 rozpoczął prace nad cyklem scen z życia łagiernego. Pokaźny zespół jego rysunków trafił do zbiorów Muzeum Archidiecezji Warszawskiej jako dar żony zmarłego artysty.
Do prezentowanego zbioru włączone zostały przedwojenne grafiki Edwarda Manteuffla Szoege (1908-1940) z Muzeum Narodowego w Warszawie.
Absolwent Szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie, uczeń Tadeusza Pruszkowskiego i Władysława Skoczylasa przed wojną założył słynne Atelier MEWA, projektujące wnętrza m.in. pierwszych polskich transatlantyków. Jego popularne ilustracje trafiały na okładki książek i czasopism. Zmobilizowany w 1939 r., jako jeniec wojenny został osadzony w Starobielsku. Zginął w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach w Charkowie.
Prace z kolekcji MNW z lat 1933-37, chronologicznie najwcześniejsze, – ukazują artystę o świetnym warsztacie i wyczuciu formy. Klasycyzujące ilustracje książkowe, utrzymane są w eleganckiej konwencji art deco. Widać predylekcję do architektury i architektonicznego detalu. Bardziej swobodny i ekspresyjny jest wizerunek św. Sebastiana. Artysta stosuje szerokie plamy jednolitej czerni, czym upodobnia pracę do wycinanki. Jakże proroczy charakter ma śmierć świętego, przywiązanego do drzewa, które żarzy się jakby od łuny pożogi, a może tylko promieni zachodzącego słońca?
Józef Czapski (1896-1993) wzięty do niewoli sowieckiej pod koniec września 1939 i osadzony w łagrze w swoich Wspomnieniach Starobielskich opisuje dwa podniosłe momenty z życia starobielszczan – 11 listopada i Wigilię Bożego Narodzenia. Akwarelę z postaciami oficerów śpiewających kolędy Czapski wkleja później do Dziennika. Wspomina jak ku nieopisanemu wzruszeniu współwięźniów Manteuffel przygotowuje wówczas w sekrecie matrycę graficzną, z której odbija na opłatku obraz św. Rodziny.
Czapski przywołuje momenty, gdy pod wieczór więźniowie zbierają się na wspólnym czytaniu. To chwile wyczekiwane, przywracające wiarę w ocalenie. Nie sposób ocenić, ile powstało wówczas rysunków – portretów, ulotnych szkiców. Poza kilkoma wyjątkami prace te przepadły co do jednej, podobnie jak spisana przez Czapskiego historia malarstwa, jak prace naukowe polskich przyrodników, ekonomistów, politycznych wizjonerów, jak twórczość osadzonych poetów…
Wśród zebranych prac, pojedynczych świadectw obozowej twórczości i dokumentacji łagiernego życia, uderza odmienność temperamentów twórców. Pobyt w obozie, sytuacja graniczna, tytaniczne zmagania z rzeczywistością, wobec których sztuka staje się skrawkiem normalności, pozwala zachować godność i istotę człowieczeństwa. Pozwala na wypowiedzenie własnego przeżycia, na rejestrację zachwytu estetycznego. Nie ma tu posępnego patosu, przeciwnie odnosimy wrażenie, że twórcy z Griazowca szukają pocieszenia w ładnym widoku, w rejestracji przelotnej przyjemności, chwili relaksu na trawie, lekturze. Wiele tu architektury, choć przeważają portrety współwięźniów i scenki rodzajowe. Artyści dokumentują autentyczne wydarzenia, rejestrują momenty normalności. Wśród nich wyróżnia się Czapski, który z zuchwałą ciekawością tropi szczegóły fizjonomii. W zarazem liryczny i ironiczny cudzysłów ujmuje sferę osobistych przeżyć. Przykuwają uwagę prace Zygmunta Turkiewicza (1912-1973) – akwarele tworzone z biegłością nieustępującą pracom Czapskiego, czy doskonałe szkice Stanisława Westwalewicza (1906-1997).
Na przeciwległym biegunie pozostają prace Adama Kossowskiego, powstające już w Londynie, przywołujące przeżycia obozowe. Artysta dokonuje ekspresjonistycznej wiwisekcji. W jego rysunkach, gwaszach i akwarelach uderza brutalność i twardość konturów, drapieżność formy, a zarazem osobliwa naiwność i przesunięcie w kierunku groteski z repertuaru Goyi. Jest to twórczość napiętnowana patosem i dojmującym pesymizmem. Najbardziej poruszające są szkice w ołówku, błyskawiczne rejestracje obrazów wyrzucanych przez pamięć. Zamrażają one przeżycia skrajne: samotność, trwogę, śmierć. Rejestrują momenty kaźni, reportersko, chciałoby się powiedzieć bezosobowo. Tylko napięcie linii i ekspresja szybkiej kreski mówi o stanie emocjonalnym artysty. Rysunki piórkiem stanowią bardziej liryczną część dzieła Kossowskiego. Wnoszą ściszoną, nostalgiczną, a zarazem tkliwą nutę w to pandemonium grozy. Ekspresja zostaje złagodzona. Figury ludzkie są mniej groteskowe. Gdyby nie zasieki i sylwetki uzbrojonych sołdatów, moglibyśmy wnioskować o mniej potwornym temacie.
Zaprezentowane prace zachęcają do zmiany optyki, do innego spojrzenia na zbrodnię katyńską. Indywidualizują i personalizują tragedię. Odtwarzają losy jednostek, czasami profesjonalnych artystów, innym razem amatorów. Nie zawsze się to udaje. O wielu więźniach – ofiarach zbrodni katyńskiej wciąż nic nie wiemy. Nawet tu wśród prezentowanych zaledwie kilku nazwisk autorów wyłaniają się dwie postacie nieomal anonimowe – malarza Józefa Lipińskiego (1891–1940), więzionego w Starobielsku, zamordowanego w Charkowie, oraz Franciszka Kupki (1915-1940), więźnia Kozielska, rozstrzelanego w Katyniu. Prezentowane na wystawie prace są jedynym znanym świadectwem ich życia i talentu.
Józef Czapski, właśc. hrabia Hutten-Czapski (1896–1993) – niedoszły prawnik, odznaczony w wojnie polsko-bolszewickiej Orderem Virtuti Militari, pisarz i malarz – absolwent krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, uczeń Józefa Pankiewicza. W latach dwudziestych związany z grupą polskich kapistów. W ich gronie mieszkał i tworzył w Paryżu (1924-31).
Zmobilizowany we wrześniu 1939 r., został wzięty do niewoli sowieckiej i osadzony w Starobielsku. Ze względu na chorobę płuc otrzymał skierowanie do prac wykonywanych pod dachem i pozostawał pod specjalną obserwacją jako „element wrogi”. Wiosną 1940 r. na polecenie ambasady niemieckiej przeniesiono go do obozu w Griazowcu, gdzie został osadzony z 400 innymi więźniami Starobielska, Kozielska i Ostaszkowa – jedynymi ocalałymi z egzekucji katyńskich.
Objęty amnestią po zawarciu układu Sikorski–Majski wstąpił do tworzonej w Tocku Armii Polskiej na Wschodzie. Do wiosny 1942 r. prowadził poszukiwania zaginionych jeńców. Przeszedł szlak bojowy 2. Korpusu. Od 1946 r. współtworzył paryską Kulturę. Do śmierci mieszkał w domu – redakcji „Kultury” w Maisons-Laffitte. Przeżycia z łagrów opisał we Wspomnieniach starobielskich i Na nieludzkiej ziemi.
Jego prace malarskie gł. portrety i sceny rodzajowe były pokazywane na licznych wystawach w Europie i Ameryce Pd.
Po wojnie w Polsce jego twórczość literacka i malarska były objęte cenzurą. Pierwsze wystawy w kraju odbyły się dopiero po odwilży w 1957 r. w Muzeum Narodowym w Poznaniu i Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, kolejna – dopiero w 1986 r. w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej.
ppor. Franciszek Kupka (1915 –1940) – więzień Kozielska, zamordowany w Katyniu.
Adam Kossowski (zm. 1986) – absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, stypendysta rządu polskiego, zdobywca I nagrody w konkursie na dekoracje ścienne w hallu głównym Dworca Głównego w Warszawie. Więziony w Charkowie, a potem nad Peczorą, Kossowski wydostał się z Rosji z armią gen. Władysława Andersa. Ze względu na bardzo zły stan zdrowia już z Palestyny został przetransportowany do Londynu. W 1943 rozpoczął prace nad cyklem scen z życia łagiernego. Dziełem jego życia był wystrój wnętrza kościoła Karmelitów w Aylesford w południowej Anglii.
por. Józef Lipiński (1891–1940) – artysta malarz, więzień Starobielska, rozstrzelany w Charkowie.
Edward Manteuffel Szoege (1908 –1940) – absolwent Szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie, uczeń Tadeusza Pruszkowskiego i Władysława Skoczylasa, przed wojną założyciel słynnego Atelier MEWA, projektującego wnętrza m.in. pierwszych polskich transatlantyków. Jego popularne ilustracje trafiały na okładki książek i czasopism. Zmobilizowany w 1939, wzięty do sowieckiej niewoli, został osadzony w Starobielsku. Zginął w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach w Charkowie.
Stefan Sienicki (1897–1970) – architekt, projektant wnętrz, profesor Politechniki Warszawskiej. Do wybuchu II wojny światowej prowadził własną pracownię projektową. Był kierownikiem architektonicznym zakładów meblowych «Thonet». W kampanii wrześniowej został ranny pod Krasnymstawem; wzięty do niewoli w szpitalu w Kowlu, znalazł się kolejno w obozach w Kozielsku i Griazowcu. Prawdopodobnie już w Kozielsku wygłaszał prelekcje (ponad 500) z historii architektury wnętrz. Objęty amnestią w sierpniu 1941 zgłosił się do armii formowanej przez gen. Władysława Andersa. Otrzymał nominację na zastępcę szefa budownictwa. W 1943 został przeniesiony do działającej od 1942 Polskiej Szkoły Architektonicznej (PSA) przy uniwersytecie w Liverpoolu, gdzie wszedł w skład Rady Studiów i wykładał rysunek odręczny, projektowanie wnętrz oraz architekturę przemysłową i handlową. Wrócił do Polski w 1945. Od 1947 prowadził Katedrę Projektowania Zespołów Przemysłowych przemianowaną w 1951 na Katedrę Architektury Przemysłowej, a następnie Projektowania Zakładów Przemysłowych. Po wojnie projektował niewiele. Zajmował się gł. działalnością badawczą.
Zygmunt Turkiewicz (1912–1973) – pseudonim Turek, uczeń Felicjana Sz. Kowarskiego w Akademii Warszawskiej, prócz malarstwa studiował tkactwo i liternictwo. Aresztowany w 1939, trafił na Łubiankę, do Kozielska, a wreszcie Griazowca. Po amnestii wcielony do armii Polskiej na Wschodzie, przeszedł szlak bojowy 2 Korpusu. Pełnił funkcję kierownika działu plastycznego Wydziału Propagandy i Kultury 2 Korpusu. Był odpowiedzialny za projekty afiszów oraz dokumentację fotograficzną, organizował też wystawy artystów-żołnierzy w Bagdadzie, Kairze i Rzymie. Po bitwie pod Monte Cassino podjął się stworzenia albumu gwaszów i rysunków piórkiem poświęconych bitwie. Prace niezwykle ekspresyjne i nowoczesne w formie uznane za mało heroiczne, rozczarowały wielu apologetów bitwy. Zafascynowany sztuką egipską, szukał w malarstwie uproszczeń. Jego styl ewoluował od impresjonizmu, przez ekspresjonizm do abstrakcji. Krytyczny wobec wcześniejszych okresów swojej twórczości, niszczył wiele prac. W ostatniej fazie twórczości prowadził intensywne poszukiwania nowych materii oraz form.
ppor. Stanisław Westwalewicz (1906–1997) – absolwent krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, uczeń Fryderyka Pautscha. We wrześniu 1939 nie mogąc się doczekać mobilizacji sam zgłosił się do oddziałów przerzucanych z Lublina na Wschód. Aresztowany po wkroczeniu armii sowieckiej, został uwięziony w łagrze w Kozielsku. Cudem uniknął rozstrzelania w lesie katyńskim. Do końca sierpnia 1941 przebywał w obozie w Griazowcu. Uwolniony po zawarciu układu Sikorski-Majski, został wcielony do powstającej Armii Polskiej. Przeszedł szlak bojowy 2 Korpusu, będąc odpowiedzialny za drukarnię polową. W 1947 powrócił do kraju. Osiadł w Tarnowie, z którym związany był do śmierci
Zobacz wirtualną wystawę: https://www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/galeria-kordegarda/aktualnosci/niepamieci-wystawa-online